Forum dla twórców - pisarzy, rysowników, poetów, fanów fantasy, RPG, sztuki i kultury.

Witaj w super szybkiej, podręcznej encyklopedii Wujcia, która przybliży Tobie, młody, ambitny graczu, czym różni się gra krasnoludzkim wojownikiem od elfiego minstrela.

Zacznijmy więc:

Elfy – zacznijmy od zdementowania pewnej plotki. Mimo wszystko, Starsza Rasa Sapkowskiego nie za bardzo przypomina elfów marzycieli z trylogii z Tolkiena. Pan Andrzej stworzył elfy charakterne, pełne zapału do walki, częściej łapiące za miecz i łuk niż harfę. Każdy elfik ma wspaniałe, spiczaste uszy, brak kłów w swojej szczęce (Tigerem Woodsem to oni nie są ) i migdałowy kształt oczu. Tyle w kwestii wyglądu.
Prowadząc  postać elfa należy pamiętać o dwóch zasadniczych rzeczach:

a) nie przeklinamy co drugie słowo, bo elfy są kulturalne i wyważone,

b) elfy odnoszą się z wyższością i pogardą wobec innych ras rozumnych i nierozumnych, traktując ich jako coś gorszego.

Jeśli nie chcesz na początku z górki, wolisz ciężką pracę i odtrącenie przez wszystko i wszystkich , nie wahaj się ani chwili, zagraj elfem.

Półelfy – tylko ta rasa ma gorzej od elfów. Nie cierpią ich zarówno ludzie, jak i elfy. Hybrydy nie są, jak u pana Tolkiena, obdarzone specjalnymi umiejętnościami – ot, mają zaostrzone uszy i mniejsze kły. Żadnej specjalnej magii, czy innych pierdółek.

Prowadząc postać hybryd musimy pamiętać o jednej rzeczy: o ile gra elfem jest ciężka, półelf ma jeszcze gorzej.

Krasnoludy – kontynuując myśl feldmarszałka Dudy cyt. Rrrrrrrrrrrrrwa mać! rysuję wam obraz tych niskich brodaczy. Krasnoludy są niżsi od ludzi, ale silniejsi i odporniejsi. Mistrz Gry prowadzący rozgrywkę klimatycznie, na pewno da większe szanse w walce wręcz długobrodemu awanturnikowi, niż delikatnemu elfowi.  Brodacze mają wesołe usposobienie i klną na potęgę.

Prowadząc postać krasnoluda należy pamiętać o jednej rzeczy:  im mniej ograniczeń kulturalno – językowych sobie narzucimy ( czyt. Im więcej będziesz przeklinać) tym postać zabawniejsza i „prawdziwsza”. Minusem jest to, że żadnego z dziarskich chłopaków nie ujrzymy w salach Uniwersytetu Magicznego…

Niziołki – zasadniczo, postacie Niziołków nie są specjalnie ciekawe. Taki kurdupel się pałęta pod nogami, ni to silny, ni wytrzymały. Jedynymi zaletami tych włochatostopych maluszków są sprawność  i, dorównująca elfom, celność. Grając postaciami Niziołka nastawmy się na gorsze traktowanie i więcej gadaniny niż wartkiej akcji. Kiepsko wygląda również postać Niziołka – maga.

Ludzie – Tu właściwie nie ma zasad. Wszystko zależy od naszych upodobań. Mag, wojownik, kapłan, łowca, złodziej, alfons… Jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia, no i Problem, który będzie gasił zapewnie niektóre zapędy...

Ostatnio edytowany przez Wujcio (2010-02-03 15:30:29)